Zmiany w zakresie prawa konsumenckiego od 1 stycznia 2021 r. – sprawdź czy Cię dotyczą!
Z poprzedniego artykułu o Prawach konsumenta w pigułce dowiedziałaś się podstawowych informacji na temat tego kim jest konsument, jakie mu przysługują prawa, a także w jaki sposób może ich dochodzić. Dziś natomiast chciałabym się skupić na zmianach jakie od 1 stycznia 2021 roku dotkną przedsiębiorców w zakresie obsługi kupujących. Z artykułu dowiesz się co powinnaś zrobić, aby jak najlepiej przygotować swoją firmę na nadchodzące zamiany. Zapraszam do lektury!
31.12.2020
Do końca grudnia bieżącego roku mamy jasną sytuację. W obrocie występują dwa rodzaje podmiotów przedsiębiorca i konsument. Jako przedsiębiorcy jesteśmy przyzwyczajeni do tego, że jeśli osoba, kupująca nasz produkt prosi o fakturę i podaje numer NIP, kupuje ten produkt nie jako konsument, ale jako przedsiębiorca. Oznacza to, że nie przysługują mu żadne prawa np. związane z możliwością odstąpienia od umowy, takie jak przysługują konsumentowi.
Regulaminy sklepów w tym zakresie są skonstruowane w dużej większości na zasadzie przeciwieństw. Uprawnienia, które przysługują konsumentom, nie przysługują już przedsiębiorcom. Mamy jasną i klarowną sytuację. Niestety (lub „stety” – nie mnie to oceniać) nie będzie już tak prosto i wszyscy będziemy musieli się odnaleźć w nowej rzeczywistości.
01.01.2021
Co się zmieni? Otóż w obrocie zaczną funkcjonować de facto trzy rodzaje podmiotów.
- Konsument
- Przedsiębiorca
- Osoba fizyczna zawierająca umowę bezpośrednio związaną z jej działalnością, ale nie mającą dla niej charakteru zawodowego (mówiąc w skrócie – przedsiębiorca na prawach konsumenta)
Musicie zapamietać, że tym nowym podmiotem jest przedsiębiorca na prawach konsumenta, a nie konsument na prawach przedsiębiorcy. Wciąż macie do czynienia z przedsiębiorcą, dlatego pamiętajcie żeby wystawić mu fakturę VAT!
Czy takiemu przedsiębiorcy na prawach konsumenta będą przysługiwały te same uprawnienia co konsumentowi?
NIE. (ale myślałyście, że będzie tak łatwo?:))
Przyjrzyjmy się zatem najważniejszym zagadnieniom.
Klauzule niedozwolone
Zgodnie ze zmianą art. 3855 w Kodeksie cywilnym (od 01.01.2021r.) przepisy dotyczące konsumenta tj. zagadnienia dotyczące niedozwolonych klauzul umownych będą również dotyczyły osób fizycznych zawierających umowę bezpośrednio związaną z jej działalnością, ale nie mającą dla niej charakteru zawodowego. Pamiętaj koniecznie o przejrzeniu Twojego regulaminu sklepu pod tym kątem!
Rękojmia za wady
Wchodzące w życie zmiany będą również dotyczyły co do zasady kwestii rękojmi za wady rzeczy. Oznacza to, że sprzedawca będzie odpowiedzialny względem przedsiębiorcy na prawach konsumenta z tytułu wad rzeczy.
Prawo do odstąpienia od umowy
Przepisy dotyczące prawa do odstąpienia od umowy zawarte w rozdziale 4 Ustawy o prawach konsumenta będą również dotyczyły przedsiębiorcy na prawach konsumenta. W praktyce taki podmiot będzie mógł dokonać zwrotu zakupionej rzeczy (zakupionej poza lokalem przedsiębiorstwa tj. najprościej mówiąc przez Internet) w terminie 14 dni od dnia jej otrzymania bez podawania przyczyny zwrotu.
Charakter zawodowy
Co to właściwie jest? Nie do końca wiadomo. Zgodnie z ustawą zmieniającą kluczowe w określeniu czy mamy do czynienia z kupującym będącym przedsiębiorcą czy też osobą fizyczną zawierającą umowę związaną z jej działalnością, ale nie mającą dla niej charakteru zawodowego, jest właśnie przesłanka charakteru zawodowego.
Ustalenie charakteru zawodowego ma odbywać się między innymi poprzez weryfikację kodów PKD danego kupującego wpisanych w CEiDG. Przyznam szerze, że wielu prawników ogarnęła w tym momencie konsternacja, bowiem przepis sobie… ale jak to zastosować w praktyce? Czy każdy sprzedawca będzie musiał przy każdej jednej tego typu sprzedaży przeglądać wpisy w CEiDG? O ile przy mikro sprzedaży może byłoby to do zrobienia, ale przy ogromnych sklepach wysyłających tysiące produktów? W kolejnym akapicie podpowiem Ci co ewentualnie możesz z tym zrobić, ale pamiętaj, że na chwilę obecną nie ma idealnych rozwiązań.
Przykład: Jeśli ja działająca jako przedsiębiorca świadcząca usługi prawnicze postanowię zakupić zestaw kodeksów – będzie to miało dla mnie charakter zawodowy. Jeśli natomiast postanowię kupić meble do kancelarii – takiego charakteru mieć to nie będzie (w mojej ocenie).
Przykład: Jeśli przedsiębiorca prowadzący własny sklep spożywczy kupi farby na remont lokalu, w którym prowadzi działalność – nie będzie to miało charakteru zawodowego. Jeśli natomiast takie farby kupowałby właściciel sklepu budowlanego – będzie to miało charakter zawodowy.
Co musisz zrobić, aby przygotwać się na nadchodzące zmiany?
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłaś to jest to już na prawdę ostatni dzwonek!
Po pierwsze powinnaś dokonać przeglądu funkcjonującego u Ciebie regulaminu sklepu pod kątem niedozwolonych klauzul umownych, prawa do odstąpienia od umowy, odpowiedzialności za wady czy też właściwości sądu.
Po drugie w mojej ocenie należałoby dokonać modyfikacji procesu sprzedażowego funkcjonującego w Twoim sklepie. Powinnaś zastanowić się w jaki sposób możesz zebrać dane dotyczące tego kim jest kupujący? Czy jest to przedsiębiorca, konsument czy też przedsiębiorca (osoba fizyczna), zawierająca z Tobą umowę związaną z jego działalnością gospodarczą, ale nie mającą dla niej charakteru zawodowego?
Niestety jak to z nowymi regulacjami bywa, brak jest wytycznych w jaki sposób konkretnie przedsiębiorcy mają to robić. Wielu prawników, w tym ja również, uważa, że takie zbieranie informacji może odbywać się na przykład za pomocą zaznaczania konkretnych checboxów, które pozwolą kupującemu wybrać w jakim charakterze dokonuje zakupu (ale nie jest to metoda nieobarczona żadnym ryzykiem). Nie wyobrażam sobie w praktyce sprawdzania przez przedsiębiorców każdego jednego kupującego w rejestrze CEiDG i określania przez niego czy rzecz kupiona przez daną osobę ma dla niej charakter zawodowy. Jest to w mojej ocenie z jednej strony absurdalne, z drugiej niewykonalne.
Pewniejszych informacji możemy się dopiero spodziewać po wejściu w życie przepisów i… pierwszych sporów na tym tle. Dopóki nie będziemy mieli jakiejś ugruntowanej linii orzeczniczej i konkretnych wytycznych z UOKiK, dopóty rozważania te przypominają wróżenie z fusów. Jeśli cofniemy się trochę w czasie, podobnie było z RODO.
Mówiąc kolokwialnie – pożyjemy, zobaczymy.
Photo by Bianca Lucas on Unsplash.